Saturday 14 November 2009

Wspominając w ten dżdżysty wieczór

Wybraliśmy się do Portsmouth dziś rano, a popołudniem wróciliśmy z powrotem na naszą wieś gdyż wiało i lało. Mam kilka chwil 'zapisanych' z dzisiejszego przedpołudnia, ale i problem z przerzuceniem ich na twardy dysk. Innym razem. Zaś tym razem wyszperałam z zakurzonego folderu kilka wspomnień o majówce w Abingdon. To było nad brzegiem Tamizy.



a kilkadziesiąt metrów dalej leżała mała, szmaciana, zapomniana 'barbie'.


No comments:

Post a Comment